Marzec
Już na niebie jaśniej.
Czasem słonko grzeje.
Wyjrzał z ziemi krokus,
do słonka się śmieje.
I przebiśnieg biały
na świat się gramoli.
Rozkoszować będą
Ciepłem się do woli.
I choć czasem jeszcze
śnieżek biały prószy,
to z kryjówki zając
Już wystawił uszy.
Cały świat niebawem
gdzieś w roztopach zaśnie.
Lecz mnie to nie dziwi,
bo to marzec właśnie.
Ewa Sujecka